Siedem grzechów głównych

7g2Czy moi koledzy naprawdę mnie lubią? Czy chodzą ze mną na wyprawy z braku laku? Czy dają mi rary z litości? Niestety nie odpowiemy na Twoje pytania, ale możemy Ci pomóc samemu na nie odpowiedzieć. Są pewne typy graczy, które większość toleruje, ale mało kto lubi. Dziś się owym typom przyjrzymy. Tak się dziwnie składa, że można je dokładnie wpisać w ramy znane z katechizmu. Tudzież nieznane, bo część graczy jeszcze nie była u komunii, a część dostała na komunię adapter bambino i nic już nie pamięta.

superbiaPycha. Jestem najlepszy, najodważniejszy, najmądrzejszy, najsprytniejszy, najszybszy i w ogóle drugi po Bogu. Zresztą… Bóg to mi może “Lawinę” potrzymać. Z moich opowiadań o własnych dokonaniach można napisać powieść dłuższą od „Lalki” Prusa. Kiedyś wygrałem PvP 1 na 10 – to nic, że ostatni raz brałem udział w PvP za późnego Kiszczaka. Jeśli ginę, to wyłącznie dlatego, że ktoś miał farta. Nigdy nie zginąłem na smoku – na smoku giną leszcze. Podpowiadam wszystkim w party co mają robić, bo przecież nie tylko jestem najlepszy, najodważniejszy, najmądrzejszy, najsprytniejszy i najszybszy, ale też ogarniam wszystkie profy. Wszystkich znam, wszyscy znają mnie. Tak, to właśnie ja – burak.

avaritiaChciwość. Spadło mi coś? Dzielimy po połowie – połowa dla mnie, połowa dla was. Ktoś coś zdropił? Daj, daj, daj!!!1111 Nieważne, że już to mam i leży w depo, ważne że wy o tym nie wiecie. Ktoś ma się ze mną rozliczyć za wspólnie zdropionego rara? Nie! Nie podaruję mu nawet 5k, oddawaj co do grosza! Filozofia życia zwana gdzieniegdzie Sępizmem ma się w Taernie bardzo dobrze. Tylko sępy zastanawiają się dlaczego nikt ich nie chce zabierać (Jest wyprawa? Ja muszę iść! Ja, ja, ja! Jego nie bierzcie. On był przedwczoraj, a ja dzisiaj tylko cztery razy i nic nie dropło).

Jheronimus_Bosch_Table_of_the_Mortal_Sins_(Luxuria)Nieczystość. Językowa oczywiście. Czy się to komuś podoba czy nie, bez względu na to jak jesteście przystojni, komunikatywni i rozchwytywani w realu (taaaaa…) to w grze komunikacja międzyludzka odbywa się tak, jak się odbywa. Twoje przefajna fryzura, nowiutkie spodnie od Bułgara, półki w pokoju uginające się od (nieczytanych) książek i wykokszone Pentium pierdylion nie mają najmniejszego wpływu na wrażenie jakie robisz na innych graczach. Wpływ za to ma to, czy potrafisz napisać zdanie podrzędnie złożone nie robiąc przy tym dwudziestu siedmiu błędów. Spójrzmy prawdzie w oczy – jeśli robisz błąd w wyrazie „surowce” to Twoje zaświadczenia o dysleksji nie mają kompletnie żadnego znaczenia. Jeśli trafisz na kogoś, kto nie powtarzał żadnej klasy w podstawówce, to będzie Cię miał za idiotę. Może z Tobą chodzić na wyprawy, ekspić, nawet dzielić się rarami, ale zawsze z tyłu głowy będzie miał „aaa to ten idiota, co zrobił trzy błędy w słowie >wąchać<”.

Jheronimus_Bosch_Table_of_the_Mortal_Sins_(Invidia)Zazdrość. My Polacy kochamy narzekać, a Taern chyba skupia najbardziej polskich ze wszystkich Polaków. Połowa rozmów na priv to narzekanie, że ktoś ma epika czy rara, a ja nie mam, a druga połowa to narzekanie, że inni narzekają, że ja mam epika (Ale zdanie wyszło. Za trzecim razem idzie rozszyfrować 🙂 ) Ale poważnie mówiąc, jeśli często biegasz z jakimiś ludźmi i jedyne co od Ciebie słyszą, to „xxx wczoraj wydropił epika. Ja pier… temu to się zawsze trafi” albo „yyy dostał od zzz Vorleah. Czemu mnie nikt nic nie da?” to na początku będą Ci przyznawać rację, potem będą starali się ignorować twoje marudzenie, a na końcu będą w duchu marzyć, żebyś skończył ze sobą pier…ć.

Jheronimus_Bosch_Table_of_the_Mortal_Sins_(Gula)Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. No tu sprawa jest jasna – nikt nie lubi spaślaków. Poza tym odgłos przeżuwania kaszanki to niekoniecznie jest to, po co ludzie wchodzą na TS-a.

 

800px-Jheronimus_Bosch_Table_of_the_Mortal_Sins_(Ira)Gniew. „Ty pier… mamejo! Jeb… baranie! Niemyta wywłoko! Gdzie było ochro?! Gdzie było jeb… ochro ja się kur… grzecznie pytam?! Przez ciebie mam deda! Oddasz mi ten exp?! Oddasz kur…?!” Serio chcielibyście grać z ludźmi, którzy tak się do Was zwracają? I don’t think so.

Jheronimus_Bosch_Table_of_the_Mortal_Sins_(Accidia)Lenistwo. Zebrane 3000 kamieni, 2000 żelaza, do tego trochę kryształu i żarcia. Cała gildia intensywnie pracowała… Cała? Nie… Bo jeden z członków okazał się członkiem męskim i zamiast latać po surki, latał sobie na wyprawy. Powiedzcie sami, czy skądś to znacie? Standardowe wymówki: „Bo mam słaby eq i nie mogę z wami latać na bossy. Muszę nadrabiać”, „Bo jak ja chciałem zbierać to was nie było”, „Bo jestem strategiem”. Dziwna prawidłowość jest taka, że osoby o których mowa, zawsze jako pierwsze dopytują się o miejsce w klatkach.

Teraz w ramach podsumowania… Jeśli podpadasz pod jedną kategorię – jeszcze jest nadzieja, że się zmienisz. Jeśli pod dwie, to nadzieja chowa się w kącie i płacze. Jeśli pod trzy, to nadzieję ma tylko matka Teresa z Kalkuty, ale że nie żyje, to i nadziei nie ma. Jeśli podpadasz pod wszystkie 7 kategorii to jesteś Sokolisko wcielonym szatanem! Idź do lasu, zetnij jakieś drzewko, wystrugaj kołek i wbij sobie ten kołek prosto w serce, a następnie spal swoje zwłoki, zamknij prochy w żelaznej urnie i zakop głęboko na dnie odkrywki węgla brunatnego w Bełchatowie. Albo przynajmniej nie graj w Taern – i tak Cię nikt nie lubi.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że żaden z nas dobrowolnie nawet przed sobą nie przyzna, że podpada pod którąś z tych przywar – taka już nasza natura. Ale spójrzmy prawdzie w oczy – nie ma ludzi odpornych na pokusy grzechu. Chyba, że ja.

P.S. Przepraszam za to, że wpis ukazał się z opóźnieniem, ale jestem w New Yorku. It’s still monday here. A tak poważnie to miałem kaca 😉

34 thoughts on “Siedem grzechów głównych

  1. Hmm bardzo ciekawy artykuł jednak pragnę zwrócić uwagę na jeden dość istotny szczegół. Timentin jest z Bełchatowa i zapewne się ucieszy czytając podsumowanie 🙂 . A tak na poważnie to proszę o więcej

  2. Bardzo ładnie i dobitnie napisane, widzisz to jak byś tam był i grał z nami :P. Za dwa tygodnie kontynuacja interpretacji jakiśchś praw zyciowych?? Może praw Murphiego odnoszących się do Taern, pozdrawiam.

  3. Ja to bym dodała jeszcze parę innych grzeszków :] ale artykuł fajnie napisany, dobrze się czyta – jak ktoś wtajemniczony oczywiście 🙂

  4. Gram w taern już kilka miesięcy, ale to co najbardziej udało mi się zauważyć to lenistwo, a może bardziej cwaniactwo (czy przynajmniej coś w podobie) 😀 Byłam w G, w której ponad połowa osób oczywiście wpłacała surki i kase, ale były 3 czy 4, które kompletnie nic nie robiły. Sprzedawały sobie np. ”kotki” – bo przecież po co im to i co to w ogóle jest… Większa połowa dzieliła sie raglitem, planami itd. ale jak ta zacna 4-ka coś miała, a ktoś akurat potrzebował to było tylko pytanie : ”a ile za to dasz? ”. Na raglicie i planach, które są warte prawie tyle co nic oni musieli jeszcze zarobić te 5-10k od osób z G 😀 Gildia nie była w jakiejś czołówce, jednak wszystko się jakoś rozwijało, powstała świątynia. I tu chyba już większość osób się domyśla kto był pierwszy po bufki;D Oczywiście osoby, które przez swoją całą kariere w G wpłaciły w sumie najwyzej 100k złota i może 200-300 surek. Za każdym razem gdy ich widziałam mieli wzięte bufki i to nie, że akurat MO wziął sobie moc i wiedze to co wydawałoby mu się najbardziej potrzebne, ale jeszcze przy okazji siłe i zrecznośc też, no bo w sumie czemu nie ;D Co najmniej 3 bufki zawsze mieli wzięte;D Może się wymądrzam i dużo osób uzna, że pisze głupoty i się nie znam, ale tak jest i zawsze znajdą się takie cwane osoby.

    • Nie wymądrzasz się, ten problem jest znany od zarania dziejów (a przynajmniej od powstania gildii) – jedynym rozwiązaniem był by np. przydział tak jak w wieży teleportacyjnej, jaka ranga ile może wziąść bufów powiedzmy na tydzień / dzień (może to zrobić kanlcerz lub strateg). Myślę, że graczy, co co chwila tylko żerują jak na nie jednej gildii to drugiej, troszkę by zmotywowało do działania. Jeśli chcesz coś dostać, najpierw daj coś od siebie. W życiu przecież nie ma nic za darmo.

      • Tak, ograniczenie do pobierania bufków przydałaby sie chyba bardziej aniżeli do teleportu 😉

        Co do artykułu, faktycznie, przyjemnie sie czyta ciekawie napisane i dobitnie…choć momentami zbyt może za bardzo dobitnie? 😉 ale może sie czepiam 🙂

  5. Jedzenieeee, jedzenieeeee…. Omnomnom. Ale na TS mam aktywacje klawiszem nie głosem więc nikt nie musi słuchać jak mlaskam do kaszanki. 😛

  6. Jak zwykle świetne KGB! 🙂
    Dodam, że niestety grzech pierwszy staje się pewnego rodzaju plagą. Widać to pięknie na przykładzie normalnych, sensownych ludzi, którym po zdropieniu epika najzwyczajniej w świecie odpierdala /sorry, ale innego adekwatnego słowa nie znajduję/.

    • Z tym akurat trafił, akurat w rycerza 😛 Tyle, że już nie lawinę, a Allenor 😛

      Fajny wpis, aż dziw, że nie ma ostrej krytyki środowiska fanatycznych katolików, może bloga nie czytają.

      Pozdro

    • Jak dla mnie lepsi są ci, którzy na każdym kroku mówią, jak to oni by nie pozamiatali całego serwa, gdyby tylko mieli epika 🙂
      Ale po epiku też niektórym odbija. Miałem nawet przykład we własnej gildii…

  7. Ok wszystko ładnie pieknie ale czy mogli byscie cos wspomniec o aquatonie w next wpisie??

    ale takto wpis trafny mozcie w koncy sie ludzie ogrna po przeczytaniu tego bo to juz drazniace sie robi ;P

  8. “Jeśli podpadasz pod wszystkie 7 kategorii to jesteś Sokolisko wcielonym szatanem!”
    No padłem 😀 Dzięki wielkie – autografy wyślę faxem :>
    PS: faktycznie lubię kaszanę!

  9. Według mnie jest to jeden z najlepszych artykułów, bardzo składnia do pomyślenia nad sobą i jest bardzo ciekawy, każdy powinien się z nim zapoznać.

  10. Może i jest ciekawy, może i fajnie się czyta, może coś w nim jest – choć nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu wepchnięte na siłę, bo nie słyszałem, by ktoś jadł na TS-ie, w końcu od tego jest aktywacja przyciskiem, by aktywować, kiedy chce się coś powiedzieć, a nie wtedy, by każdy słuchał Cię non stop, jak jesz, pijesz, puszczasz bąki. Lepiej w nieumiarkowaniu by pasowało to, że każdemu zawsze jest mało kasy, expa, rarów etc. Spadnie jeden, chcą dwa, spadnie dwa, chcą cztery, a po czterech to już epik. Ma się 5kk, jest git, ma się 100kk, za mało, chcę więcej.

    Ale, wracając do meritum, fajnie się czyta etc, ale to powinien być zwykły felieton wrzucony tu w środku tygodnia, a nie jako wydanie poniedziałkowe, w którym powinien być opisany postęp aktualizacji. Jasne, chcesz pisać, pisz, miło poczytać, wstaw na blogu, ale nie zbywajcie graczy i nie róbcie z nich Bóg wie kogo, wstawiając takie cUś, zamiast normalnego wydania “Obecnie pracujemy nad…”, bo to się w pale nie mieści. Nie dość, że malutko info jest w tych aktualkach, z czego większość powtórzona, to jeszcze nie są regularnie, tylko są przeplatane felietonami.
    Seriously?
    Bless!

  11. Ogólnie sam post jest żenujący. Prostactwo wali po oczach niemożliwie. Istnieje fanowski blog z s1 (adresu nie podam teraz bo jeszcze są tam prace wykonywane :)) i na prośbę o umieszczenie linku na tym blogu, twórcy dostali odpowiedź: “Nie bo po przejrzeniu artykułów na stronie stwierdzamy że jest tam totalny brak kultury”. A po tym poście właśnie się ośmieszyliście. Brawo KGB, myślałem że potrafisz coś ciekawego pisać, życie rozczarowuje ^^.

  12. Poleciałeś artykuł “po łebkach” (że tak powiem 🙂 polizałeś tylko temat nie wgryzając się głębiej ) .Typów jest znacznie więcej , ale co innego mnie zastanawia. Jak to jest na czacie Taern jest karany wulgaryzm nawet ocenzurowany kropkami, na forum chyba tak samo,a tu ? proszę bardzo ^^ w ironiczno-dowcipnym stylu sypią się wulgaryzmy.Nie wychodzą Ci dowcipne teksty bez wstawek słów uznanych za wylgarne jak również któreś z kolei odwołanie do kaca. Brawo “zaimponowałeś mi”

  13. Gild nie zamierzam z Tobą dyskutować, ale mam wrażenie że dołączasz do malkontentów nie rozumiejących zasady działania bloga, których prościej chyba się nie da określić niż jest to napisane w prawym górnym rogu. Wpis raz w tygodniu, na zmianę felieton i typowy developerski. Owszem, każdy czeka na informacje dot. zmian w samej grze i narzeka, że są one zbyt rzadko, ale jakoś nie wyobrażam sobie takich wpisów co 2-3 dni, opisujących w detalach poszczególne etapy prac. Coś w stylu; “dziś Pan Tomek siadł przy komputerze i stworzył anmacje, po szybkiej kawie i szlugu z drygiem siadł ponownie i wyrenderował obraz” tudzież “Torg napisał kolejne dwa dialogi”. Na litość boską, come on!

    • Widzę, że ktoś tu nie umie czytać ze zrozumieniem. 🙂 Przeczytaj mój post jeszcze raz. Przeczytałeś? Więc powinieneś zauważyć, że nie chcę wcale nowego wpisu o zmianach co 2-3 dni, chcę go co tydzień, albo jak jest co dwa tygodnie, to żeby się informacje nie powielały i było opisywane coś innego. Nie jest trudno raz na jakiś czas przedstawić choćby skin nowego rara, albo skiny setów (jak ostatnio dla rycerza), czy też opisać zasady działające w instancji, nowe bonusy w itemach, cokolwiek. A tu się ciągle powtarza to samo: nowa instancja się robi, questy się robią, rarów będzie więcej niż było, są sety, będą epiki. No i w sumie to ciągle jest pisane, tylko w różnych słowach. Zamiast co wpis skupiać się na wszystkim i nic nie napisać konkretnego, wystarczy każdy wpis zrobić o czymś innym i podać garść szczegółów (nie wszystkie, zostawmy coś do odkrycia graczom), ale zainteresować czytelników i graczy, a nie dawać wpisy nic niemówiące o zmianach. I nie, nie jestem malkontentem, raczej realistą.

  14. Mam wrażenie, że pisząc o grzechu trzecim “Nieczystość” dopuściłeś się sam grzechu “Pycha”.

    “bo przecież nie tylko jestem najlepszy, najodważniejszy, najmądrzejszy, najsprytniejszy i najszybszy”

    “zawsze z tyłu głowy będzie miał „aaa to ten idiota, co zrobił trzy błędy w słowie >wąchać<."

    Jeden jest świetny w językoznawstwie, bije od niego elokwencja, ale jak go zapytać nefelometrię czy o mechanikę kwantową, to albo bzdury gada, albo jego elokwencja znika razem z nim. Nie ma koksów idealnych na Taern, tak samo nie ma ludzi idealnych. Tak wiec szczególnie do lobby Jana Miodka kieruje te słowa, do którego mogę zaliczyć, niektórych GM, proszę Was o odrobinę tolerancji.

  15. Kilka uwag po przeczytaniu komentarzy mi się nasuwa 🙂 Formuła Bloga jest znana – tygodniowe newsy o postępach prac przeplatane są z feletionami KGB o społeczności. Uważasz, że te feletiony nie są śmieszne, niczego nie wnoszą – Twoje prawo. Tylko zmusza tu ktoś jednego z drugim do czytania owych poniedziałkowych tekstów? Można wchodzić na bloga co 2 tygodnie i po problemie 🙂
    Co do oczekiwań w temacie bieżących informacji o postępach prac nad zmianami. Jeden chciałby wszystko wiedzieć przed – wygląd setów, info o rarach, epikach etc a inny wolałby mieć niespodziankę. Czuć odrobinę dreszczyku emocji odkrywając nową krainkę zamiast o wszystkim wiedzieć z bloga na długo przed wgraniem upka 🙂
    I na koniec – jasne – mamy różne zainteresowania, różne umiejętności i predyspozycje. Jednak próba zrównania wiedzy o mechanice kwantowej z wiedzą jak poprawnie napisać na czacie “pomużcie” to jednak spore nadużycie 🙂

  16. Dawno mnie nikt tak nie rozweselił. Poważnie. Świetnie się czyta, a fragment “Jeśli podpadasz pod wszystkie 7 kategorii to jesteś –Sokolisko– wcielonym szatanem!” powalił mnie na kolana. 😀

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *