Dzisiaj zapraszamy Was w podróż za kulisy, gdzie będziecie mogli dowiedzieć się, jak powstawała instancja Komandora i Admirała. Będzie to krwawa historia o zdradzie i pożądaniu, ale na szczęście z… happy endem 😀 Oprócz tego dowiecie się, co mądrego zrobiliśmy w długi weekend z naszymi serwerami i dlaczego będzie już z nimi tylko lepiej. Zapnijcie pasy, zapraszamy.
Nowe serwery
W ostatnim tygodniu zmieniliśmy firmę obsługującą nasze serwery. Ta poprzednia niestety nie spełniała pokładanych w niej nadziei, o czym wielu z Was mogło przekonać się na własnej skórze. Nie zawsze gra działała tak, jak trzeba, dlatego zdecydowaliśmy się na przeprowadzkę. W pierwszej kolejności przenieśliśmy serwer Duneb i HC, aby sprawdzić, czy nowa konfiguracja będzie dobrze działać przy większym obciążeniu. Po pomyślnej próbie przeniesione zostały również Ostlor i Larkas. Jeszcze tylko testowe s0 zostało w starej serwerowni. W przypadku Ostlor w godzinach szczytu można niestety zaobserwować niewystarczającą wydajność. Monitorujemy w tej chwili sytuację, aby znaleźć przyczynę i jak najszybciej rozwiązać ten problem. Oprócz tego mamy jeszcze kilka innych trudności:
– nieszczególnie dobra optymalizacja serwerów, jeśli chodzi o Javę,
– problemy z wysyłaniem niektórych linków na czatach,
– kłopoty z niektórymi płatnościami,
– niewyświetlający się kalendarz turniejowy i newsy,
– wysokie zużycie mocy procesorów i RAM-u.
Wszystko zostanie przewalczone w najbliższym czasie. Teraz mamy dedykowanego administratora, który zapewnia bardzo sprawne wsparcie i o każdej porze dnia i nocy reaguje na nasze zgłoszenia, szybko usuwając usterki. Co dostajemy dzięki nowej serwerowni:
– większą stabilność,
– szybsze działanie gry,
– mniej nieprzewidzianych przerw i awarii,
– nasz support szybciej się ładuje,
– rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo korzystania z serwerów.
Tworzenie instancji Komandora i Admirała
Genesis
Jeśli kiedyś chcieliście zajrzeć za kulisy powstawania Taerna, to dzisiaj prześwietlamy dla Was instancję Komandora i Admirała. Mamy jednego marynarza w ekipie inżynierów (zgadnijcie, który to), więc byliśmy przekonani, że pójdzie nam jak z płatka.
No dobra, ale skąd w ogóle pomysł, że potrzebny jest statek? Prosta sprawa – jakoś trzeba naszym dzielnym postaciom umożliwić powrót do Taernu. Skoro w prologu przypłynęli do Haligardu zaszczurzoną łajbą Achiusa Bikdesvera, to trzeba też jakoś wrócić. A jak wracać – to tylko w wielkim stylu. Także statek musiał się znaleźć. Ponieważ Utor, przepełniony pychą swojego Hegemona i w poczuciu własnej wszechmocy, zaczął zapuszczać się w okolice Haligardu, grzechem byłoby nie wykorzystać takiej okazji. Sam pomysł instancji z utorskim statkiem jest już bardzo stary i wynika w prostej linii z głównego wątku fabularnego.
Gra w opowieść
Kolejne zadanie to pożenić fabułę z mechaniką. Można sobie wymyślać najwspanialsze historie, ale potem trzeba je przełożyć na język gry. Taern to cRPG, gdzie tekst nadal znajduje się na ważnym miejscu, ale stajemy tu na głowie, żeby używać również innych narzędzi do prowadzenia narracji. W końcu w grę się przede wszystkim gra, a nie co innego.
Quest “Morze możliwości” od początku był projektowany jako tutorial do instancji Komandora i “zajawka” instancji Admirała. Poza standardowymi elementami questów (dialogi, walki, pchnięcie akcji do przodu) ważny był materiał na nową krainę z bossem: nowe lokacje (kilka poziomów statku), nowe moby, ale przede wszystkim nowe mechaniki, które były najistotniejsze przy projektowaniu lokacji. To za ich pomocą chcieliśmy dać Wam możliwość doświadczenia, czym jest Utor, w jakich barwach postrzega świat, jak traktują sami siebie i swoje miniony (vragory w klatkach, mesa, kajuty), jak działają ich dowódcy i tak dalej. Nie opowiadać tego, tylko dać Wam w to zagrać. I to wiele razy, dzięki zrobieniu z tego instancji bossa.
To do roboty…
Na początku było słowo, wiadomo. Torg usiadł do klawiatury i bazując na głównym wątku fabularnym rozpisał koncepcje instancji bossa i wyglądu krainek, razem z proponowanymi mechanikami. Zmusił potem kogo się dało do przeczytania tego i po poprawkach ruszyła maszyna realizacji.
Największa zmiana w stosunku do konceptu odbyła się u samego Admirała. Początkowo boss miał funkcjonować na podobnej zasadzie, co armaty w drodze na Moranę. Czyli drużyna musiała się rozdzielić i część osób miała niszczyć określone mechanizmy na mapie po to, żeby wesprzeć graczy walczących w danej chwili z Admirałem.
A kojarzycie tę trójkę minibossów? Irudam, Tassam i Salan? Pierwotnie gracz miał wywołać pożar w tej części statku, w której obecnie są minibossy, żeby zdobyć klucz do sterowni z pominięciem pokładu głównego. Nie muszę dodawać, że pomysł był nie do ogarnięcia 🙂
Kiedy całość była już realizowana i testowana na tzw. placeholderach (placeholder u nas to taki brzydki obrazek, na którym już wszystko ustawiamy, zanim graficy podrzucą ostateczne tło) to jednocześnie powstawała grafika statków. Pomysły były różne, ale to oceńcie sami. Od ciepłych kolorków na różnych pokładach, po pływający zakład pogrzebowy. Ostatecznie stanęło bliżej tego drugiego i chyba wszyscy są zadowoleni.
Instancja została już oskryptowana (podobnie jak i quest, gdzie np. scena pojawiania się utorskich trupów na pokładzie była dość pracochłonna), ruszyły testy i można było przechodzić do kolejnych etapów, kiedy przybyły finalne grafiki… w innej skali niż placeholdery. I 80% skryptowania poszło się… psu na budę. Torgerd to tam sobie lubi przekląć tak czy siak, ale Kidda – też zaczęła. No ale co zrobić? Siedli i pozmieniali co trzeba. Po czym okazało się, że jeden z pokładów i tak miał skopaną skalę. I trzeba było wrzucić nowy, poprawiony. I znowu poprzestawiać mechanizmy. Było wesoło 😀
Głębokie wody
Ostatecznie jednak utorskie okręty opuściły swoje macierzyste porty i zostały oddane na pastwę graczy. Uważnie obserwowaliśmy, czy nasze mechaniki się sprawdzają, czy instancja się podoba i czy wszyscy są zadowoleni. Jednym z naszych pomysłów, z którego byliśmy szczególnie dumni, był ten, że instancja Admirała dawała graczom wybór – albo idziemy przez minibossy do Admirała, przez co robimy instę dłużej, albo ignorujemy minibossy i gnamy przez pokład prosto do szefa. No i niestety wybór okazał się pozorny, bo znakomita większość ignorowała minibossy i szła prosto na Admirała. Szkoda nam było odpuścić ten fragment insty. Zastanawialiśmy się, czy nie dać dropa do tej trójki minibossów, ale wtedy znowu wybór byłby pozorny – bo wszyscy laliby minibossy z pominięciem pokładu górnego. No to po prostu zepsuliśmy dźwignię prowadzącą na pokład (no, szansa, że będzie zepsuta to 50%).
Inna zmiana, jaką wprowadziliśmy już po premierze instacji, to ukrócenie pewnego exploita na Komandorze. Część graczy biła Klucznika, wychodziła z insty, wracała i na cwaniaka szli na kolejny pokład, ciesząc się, że klatki z vragorami są zamknięte. Zamiast karać banami, zastawiliśmy na takich pułapkę, która jest aktywna, jeśli Klucznik żyje. Hehe, to musiało być niemiłe zaskoczenie. Żadnych kar, a cel osiągnęliśmy 😀
Rzut oka w przyszłość
Taka oto przygoda z jedną z wielu naszych instancji bossa. Teraz jesteśmy skupieni na Broken Ranks. Nowe rzeczy spoczywają jeszcze w szufladach, ale redesing starych i zgranych lokacji jest okazją do wrzucenia tam nowej jakości. Zabawne, jak w czasie zbiegł się post na forum użytkownika Black, dotyczący przyszłości historii Klaudiusa i Zamku Gastelhof. Torgerd akurat głowił się nad tym, jak w Broken Ranks można dużo lepiej przedstawić te lokacje i lore związane z tymi miejscami. Na dynamiczne eventy nie ma już tam za bardzo miejsca (jeśli damy małe nagrody, to będzie to martwe, jak damy za duże – to wyludni się gdzie indziej), ale dwa krótkie questy wprowadzające w klimat bohaterów zdarzeń związanych z zamkiem jeszcze się tam w przyszłości zmieszczą.
Lanie wody. Szkoda czasu było na tą grę
Zgadzam się w pełni, lanie wody tak jak w pozostałych elementach gry.
Bardzo fajnie dowiedzieliśmy się jak to było z Arkiem i,ze serwery zostały przeniesione…to co widzimy się za 2tyg ta? LEPIEJ ogarnijcie to pvp i to leczenie w pvp bo to kpina!
pierwszy!!!
Wpis lekko inny od pozostałych, w zasadzie niewiele wnosi dla oczekujących nowości. Może to nawet dobrze, że wpis ma inny charakter, pokazuje proces tworzenia, a wy wytrenujecie w graczach cierpliwość jeszcze bardziej.
Najważniejsze wydaje mi się, abyście wyciągnęli wnioski z błędów, nie popełniali ponownie takich samych.
Jeśli chodzi o serwerownię to widać, że tamta była średnia, ta jest niby lepsza, ale problemy dalej pozostały, idealnie nie jest. Szukajcie rozwiązań, może się uda.
Odnośnie admirała spoko, fajnie się to przeczytało, obejrzało. Z wyjątkiem mechów, które są kompletnie nieczytelne. W przyszłości miejcie od razu na uwadze skalowanie grafik, punkty zaczepienia i inne związane z tym pierdoły, jak pozycjonowanie gotowych grafik na placeholderach, żeby nie robić wiecznie poprawek, nie tracić czasu, którego i tak nie ma.
Podobnie w kwestii przebiegłości graczy – jeśli tylko zostawi się jakiekolwiek pole manewru prowadzące do wykorzystywania exploitów to bądźcie pewni, że gracze je znajdą. Nie raz dowiedli swojej spostrzegawczości w błędnym funkcjonowaniu mechanizmów, instancji, questów, etc. Więcej czasu poświęcajcie na testy, testujcie rozwiązania niestandardowe, inne niż założona prosta droga, wszelkie możliwe odstępstwa: wykorzystywanie powrotów na instancje, skakania grupek, omijania, wnoszenia gotowych elementów, relogi, dublowanie instancji na różnych etapach itp. Mam wrażenie, że nadal jest ileś takich przypadków “oszukania systemu”, ale skoro ekipa nic z tym nie robi, trzeba przyjąć, że jest dobrze i tak ma zostać, chociaż wydaje mi się, że założenia były zupełnie inne …
Życzę owocnej pracy, koniec roku coraz bliżej. Nie traćcie czasu!
Pozdro
Skupiacie sie na głupotach zamiast wreszcie zrobic cos by gra cieszyla a nie pozostawiala niesmak. Im wiekszy lvl sie osiagnie tym lepiej widac jak mechanika gry wpływa na zabawę. Rozumiem że poziomy 115 maja miec problemy ubic Kanarka czy Morane ale Sh na kanarku 5x 45% dotkliwe i nic nie wchodzi? To gra decyduje kiedy i czy ubije bosa? Jedna morana 45min cala insta z lugusem a nastepna 3h sama morana i ledwo ubita 2x na 1hp zostaje w next wszyscy padaja. Do czego to prowadzi? Tak tak, eq psycho zgranie… To wszystko jest. Brak tylko chyba stabilnosci w grze. I dlatego coraz wiecej osob rezygnuje z Taerna bo to co najlepsze w tej grze minelo bezpowrotnie po zmianie klimatu mapek i rozgrywki. Ja ze względu na ten klimat i pvp wybralem tą gre. Teraz mam juz szczerze wy…ne co sie dzieje bo wole pograc w wowa przez klienta gdzie liczy sie tylko ogar i eq a nie jakies losowe łapska przez ktore nie moge czegos ubic. Dziekuje slicznie i powodzonka.
Jak długo będziecie jeszcze urządzać te kpiny? Gra umiera na naszych oczach a wy się zajmujecie bzdurami. Nie widzę przyszłości dla tego wszystkiego…
Mi brakowało tutaj tylko lepszych zdjęć bo te są mało czytelne
Oraz chyba tamta wersja bossa co na jednym z obrazków szaro białych jest pokazana byłaby fajniejsza
Jak zwykle, blog to kpina. Widzę, że to już się stała taka wasza tradycja 😉 Nic innego nie pozostaję, jak tylko patrzeć, jak Taern z wielkim łumotem upada.
Jak nie chcesz to nie graj. Przecież nikt Cię do tego nie zmusza.
Kiedyś jak dawaliście bloga to aż chciało się czytać, a teraz po pierwszych kilku zdaniach czyli tym co już wiemy (przeniesienie serwerów, problemy z linkami, kalendarzem, płatnościami) szkoda czasu na resztę. Jak już wcześniej napisano – lanie wody… Dajecie jakieś obrazki, których pewnie większość graczy nie rozumie i nic im nie mówią, fajnie. Domyślam się, że ciężko pracujecie i to wszystko zajmuje dużo czasu, ale my czekamy na tego bloga 2 tygodnie, łudzimy się, że przeczytamy coś konkretnego, ciekawego, a tu znowu kpina… Gram prawie 5 lat, grali też moi znajomi (tacy, którzy uwielbiali Taerna) teraz albo nie grają bo osiągnęli bardzo dużo albo usunęli postacie bo gra stanęła w miejscu. Ja też na tą chwilę wchodzę tylko dlatego żeby zobaczyć czy zmienia się coś na lepsze lub porozmawiać z tymi, którzy zostali i też czasem zaglądają.
Zróbcie chociaż jakiś blog dodatkowy od graczy (historie z gry, co widzieli, kogo poznali, przyjaźnie, miłości, jaki wpływ na znajomości w grze ma zdobywanie rarów, zazdrość, oszustwa, bany, cokolwiek) jakiś konkurs na blog ale nie taki na forum, że tam każdy napisze, wszyscy przeczytają i na blog znowu powielicie…
Kiedyś jak dawaliście bloga to aż chciało się czytać, – nie można sie nie zgodzić. Teraz każdy wbija i czyta zeby zobaczyc info o 3d, kiedy będzie itp. A tu kolejny raz jakieś bazgroły? ja tu wbilem przeczytałem tylko o serwerach a potem ja kzobaczylem te obrazki to śmiechłem… co mnie obchodzi jakaś historia bossow. PvP spieprzyli i nic dalej milczą. To jest zabawne bo po wprowadzonym upku proszą o głosy i wypowiedzi ale tego sie chyba nie spodziewali bo masa osob jest na – a niewile na +. A oni nic. No i dobra PvP juz nie ma jeszcze troche i nie będzie PvE i nie będzie nic 🙂 część osób była czeka na 3D a to trwa strasznie dlugo przez co ludzie przestają grać a ten upek to gwóźdź do trumny.
Z całym szacunkiem, cierpliwość jest cnotą. Na razie mamy w co grać. Moim zdaniem też wprowadzono kilka elementów gry które można poddać w wątpliwość. Nic nie jest przesądzone. Dziwi mnie to jak niektórzy ludzie podchodzą do gier komputerowych, tak jakby cały ich świat był grą w którą grają. Odejdź od komputera i zacznij podrywać laski bo kiepsko mamy z narodzinami w Naszej Polsce. Odpoczywaj przy grze i baw się ale nie myśl że to Twój świat.
Tradycyjnie blog trzyma poziom tak samo jak i gra.poziom dna
Fala hejtu się leje a ekipa milczy
Milczy bo się nie wyrobia i za rok 3D. MIAŁO BYĆ 2016 TERAZ 2017 A TERAZ ……………..
Pomyślmy o Cyberpunk 2077
Bo tak to jest jak się widzi tylko pieniądze a nie patrzy się na graczy
A ekipa Taern myśli że pieniądze będą lecieć bez wkładu własnego
Powiem że będzie 3D w qhd fajerwerki i wodotryski i czekać na zakup platyny
Bez sensu ten blog, z reszta jak kilka pozostałych… niby pracujecie nad 3D ale efektów nie widać. Może w następnym blogu napiszecie coś o Wrocławiu, albo jakie macie plany na wakacje? Bo ewidentnie zapychajcie nas bezwartościowymi treściami.
Płaci się tylko za jakość. A w tej grze jakość spada więc nie liczcie na kokosy…
Moze dajcie chociaz nowy serwer zeby bylo co robic do tego 2020
Taern padnie już lada moment, a wy droga ekipa razem z nim. W to gra garstka osób. Platy pewnie też już nie sprzedajecie i bardzo dobrze. Za bardzo jesteście zaklamani w tym co robicie. Nie pozdrawiam.
Świetny blog. Mam tylko jedną wątpliwość. Niepotrzebnie zmieniliście serwerownie. Moim zdaniem padliście ofiarami sprytnego marketingu. Ataki hakerskie, błędy w obsłudze… to było zawsze, jest i będzie. Czynników błędu ludzkiego nigdy nie zażegnamy. Można kupić najnowsze cacko a i tak się może popsuć.
Haha świetny blog. Śmiech na sali
Po Twojej wypowiedzi wnioskuje że lepszego byś nie napisał.
Nie to że wazelina od ciebie zajeżdża jeean to świadczy o poziomie gry
Wazelina to może nie xD. Nie mam z “tym” problemów. Chciałam natomiast tylko wspomóc ekipę w dążeniu do ulepszania gry.
Wystarczy że ekipa zacznie słuchać graczy tego co potrzeba do dalszego rozwoju to duża społeczność … Z tym 3D i apps na telefon to już była raczej pazerność bądź za szybko podali informacje na temat nowego pomysłu…a naprawdę niech Drygu weźmie 5 postaci i policzy jeszcze raz swoje wzory bo jak widać ludzie od pvp a nawet normalni pve są dość niepocieszeni z rezultatów rozgrywki ps. Dodam że cała ta mielonka zaczęła się od Druida bo był brzydal i koks 😀 no i nie wiadomo dlaczego nie znaleziono złotego środka na zbilansowanie
A ja powiem Drygowi.
Rządź tak jak kapitan okrętem!.
Ten okręt już wpadł na skały i zaczyna tonąć, czyżby kolejna Concordia? Oby kapitan sie w pore zreflektował:)
banują , banują , i jeszcze raz banują czekam do lipca i będe sobie spokojnie pił piwko patrząc jak tworzy się większy krach niż to było z czarnym czwartkiem hue hue powodzonka , ja po 4 latach zmarnowanych zakończyłem przygodę z taernem
Dobrze powiedziane!
Hmmm. No jesio mi brakuje propo admirała stwierdzenia czy admirał była kobietą, bo co ide to wyzywają od suk a to chyba nie admiralica jakas ino chłop :DD O poziomie sie nie wypowiadam, jak ktos nie chce niech nie gra i nie czyta, tyle tego do ogrania w necie że czasu nie starczy i zycia. No chyba że net to wasze zycie , to sorry 😉
Poza tym skoro na admirale mozna brac bufki dodatkowe po zrobieniu mini, na selenie to juz wgl raj bo dobierac mozna bez konca to moze by tak na morce zrobic miejsce gdzie mozna skoczyc do g co? Optymalnie robi sie tam dwa bosy , moze jakas podinstancja dla tych moranowych? Czy znowu bedzie za łatwo? 😉 Pozdrawiam Kiddę ;P wlazłabys od czasu do czasu na Ostlor do starego kumpla zamiast klnąc z inzynierami 😀 😀
Yo.
Co to wpisu to uzyję jednego wyrazu: dno. Kiedys jak zaczynałem grać w Taern, to lubiłem w tej grze to ze mogłem grac sobie sam, na wyprawy chodziło się w grupach i to nie zawsze w optymalnych ekipach, a bossa i tak dało się zniszczyć. Taern był świetną grą kiedyś, teraz niestety upada i upada coraz szybciej. Mam wysoki lvl 120 i kpiną w tej grze jest to, że ekipa tak ustawia tą grę że liczy się platyna i fart, tak fart na najcieższych bossach, kiedyś po prostu trzeba było ogarniać i wszystko szło ładnie, a teraz myslisz czy trafisz raz na 5 i od tego zależy życie całej druzyny(kipna). Nie gram juz ponad rok i wiecie co się zmieniło? Praktycznie nic 🙂 Doszły problemy z serwerownia. Niby nie z winy ekipy, ale co nas to obchodzi? Gra ma działać, ludzie wydają realne pieniądze, a wy ich macie głęboko w powazaniu. Kolejna zmiana to pogorszenie PVP, własciwie to jego zniszczenie, kazdy wie o co chodzi. Kolejna sprawa to chęci pracy ekipy. Nie wiem czy szanowni Panowie wiedzą, ale zeby coś stworzyć wielkiego, potrzeba masy trudu i wysiłku. Wysiłku ze strony ekipy nie widać, zajmujecie się pierdołami, robicie jakies wpisy o questach, płaczecie ze gracze “oszukują” na instancjach. A prawda jest taka, że to Wasza wina, jak się coś oddaje do użytku to ma być sprawdzone pod kazdym względem. A co do 3D to jestem pod wrażeniem tempa prac, od kilku już lat jedyne co widzimy to krótkie filmiki z “nowego” taerna. Wrzucacie jakies głupie skiny “3D” na bloga i myslicie ze sie bedziemy tym jarać. Ja już w to dawno nie gram i raczej nie będę.
Zgadzam się z podsumowaniem… Niestety gra działa w technologii flash, która jest przestarzała a nas graczy trzyma tu tylko sentyment i nadzieja. 3D tez nie będzie niczym nowym, czego już nie widzieliśmy w innych grach. Zadaje sobie często pytanie, czemu myśle o Taernie, skoro jest tyle ciekawszych gier?
No to dzisiaj na Dunebie jest przykład szybkości serwerów 🙂 Nowe lepsze stabilniejsze brawo :))
przesada mi konto tak laguje ze isc sie nie da zrubcie coś z tym
Mysleliscie na wprowadzeniem systemu craftingu ? jak wiecie sa eventy ale nie kazdy z checia je wykonuje jezeli po wykonaniu jakiegos eventu bylo by do zdobycia 1 z 50 czesci danego sprzetu wiecej ludzi bylo by zainteresowanym chodz by malymi eventami jako nagrode fajnie by bylo dostac jakiegos skina ktorego nie mozna by innaczej zdobyc oczywiscie kazdy przedmiot byl by przypisany do wlasciciela (mozna by tez pomyslec czy czasami nie warto by bylo stworzyc osobnego okienka dla petow ze skinami fajnie by bylo jak w trakcie dlogich meczarni z eventami moc ubrac swojego pupila w zbroje taki pamysl )
Taern osiągnął już dno, wchodzę tylko poczytać, wrócicie do tego co było, przyznajcie się do błędu, spróbujcie podejść do tego jeszcze raz 🙂 bo kasa się wam zgadzać już nie będzie
Ten blog to zwykly zapychacz
Taern traci starych graczy przez ciagle zmiany ktore zamiast poprawiac to co jest wywracaja wszystko do gory nogami jak te w pvp czy aqapetach z tych ostatnich
O nowych ciezko bo grafika nie zachwyca a gra jest nieprzejrzysta jak chocby to ze w pvp i pve sa inne wzory dmg jakies sztuczne go zmniejszanie itp
Szkoda tej gry bo poznalem w niej wielu ciekawych ludzi ale jesli gra jest marna i irytuje zamiast cieszyc to ciezko grac w taern na sile :c
Czyli zamiast pracować nad wersją 3D rozwijacie 2D. Pytanie po co?
Co nic nie odpowiadacie? Statak już tonie
Utonęli chyba
Szanowna ekipo…
Jest jeszcze kilka dni na wydanie kolejnego bloga.
Proponuje zatem wziąć pod rozwagę napisane go w następującym schemacie:
– opisać postępy pracy nad 3d (to powinien być element obowiązkowy w blogu). Umieścić to, co zrobiliście już i to nad czym jeszcze pracujecie.
– zaznaczyć (nie wyznaczać ścisłego terminu) przybliżony czas, nawet jeżeli ma to być któryś kwartał następnego roku. Ewentualnie opisać trudności, które wydłużają pracę nad powstaniem Taernu w nowej wersji.
– wrzucić krótki film (jeżeli oczywiście macie) z rozgrywki, np. walki pt z bossem.
– dorzucić statystyki, np. ilość profesji na poszczególnych serwerach z podziałem na przedziały lvle 1-49, 50-99, 100-140
Na koniec życzę powodzenia w tworzeniu i rozwoju gry, która wg mnie jest bardzo ciekawa i na długi czas potrafi wciągnąć osoby w świat wirtualny:)
ty masz coś z głową , tak ? jedyne co potrafi wciągnąć do tej gry to ludzie a nie podejście ekipy i gra a już na pewno nie 3d i pvp
Jak rozgrywka jest do kitu, to ludzie odejda. Najważniejsza jest ekipa, jej podejscie, ktore powoduje dobrą lub zła atmosferę a także ciągły rozwój. Jak cos się nie rozwija to ginie. A ludzie? Ludzie znajdą lepsze gry i tam będą spędzać czas 🙂
proponowałbym bloga co 2 miechy nie co dwa tygodnie jak teraz – możne byłoby o czym napisać