Poniedziałkowe popołudnie, kac powoli odpuszcza, wraca smak i widzenie kolorów, więc można już zabrać się za małe podsumowanie najgorętszego wydarzenia lata na zachód od Utoru – pisze KGB w gorącej relacji prosto z frontu walki ze skutkami… oczywiście upałów 😀

Zacznijmy może od tego, że żadnemu kierowcy nie polecam podróży z pewną gildią z s7. Picie w samochodzie – rozumiem. Wydzieranie się do obcych ludzi na stacji benzynowej – spoko. Ale podrywanie 60-letniej pani pracującej na bramce na autostradzie (“kiedy kończysz, kochanie?”) to już było o krok za dużo 😉

Na szczęście udało się dotrzeć w jednym kawałku i na własne oczy zobaczyłem to, co chłopaki z Whitemoon zachwalali już od paru tygodni. Stary Klasztor to jest taki lokal, jakiego cały czas szukaliśmy! Klimat, przestrzeń, akustyka – w końcu się udało znaleźć miejscówkę, która miała wszystko, czego nam potrzeba. Turbulencja sprzed dwóch lat była spoko, ale przy tej liczbie gości bylibyśmy tam ściśnięci jak w Ryanairze do Londynu. Nad lokalem z zeszłego roku spuśćmy zasłonę milczenia, ale warto było się wtedy wypocić jak w saunie, żeby teraz docenić zalety Starego Klasztoru.
Inna sprawa, że dochodzimy do momentu, kiedy żaden lokal we Wrocławiu nie będzie już w stanie nas przyjąć. Jeśli w przyszłym roku znów zlotowiczów będzie więcej niż w poprzednim, to zostanie nam wynajęcie jakiegoś centrum konferencyjnego.

Na forum widziałem trochę marudzenia, że piwo było drogie, ale nasuwa mi się tylko jedno pytanie: JAK, K…., DROGIE?! Lany Piaścik za piątkę to w okolicach rynku cena jak z Biedry. Owszem, za swoje pszeniczne też z bólem serca zapłaciłem 12 zeta, no ale wiedziałem, że butelkowe będzie mnie kosztować trochę więcej. Zresztą, potem już mówiłem przy barze, że za mnie płaci ten wysoki, co przyjechał Ferrari i powiem Wam, że bardzo budżetowo mnie ta impreza wyszła 😉

Co do atrakcji – było trochę niedociągnięć, ale mam wrażenie, że wyszło nieźle. Szkoda tych osób, które zgłaszały się na konkurs Cosplay i zaliczyły niedojazd – jeśli się przygotowywali, to cała ich praca na marne, ale dla równowagi ci, którzy się pojawili – dali radę! U mnie chyba wygrałby drzewiec, ale na pochwały zasłużył KAŻDY!
Nawiasem mówiąc, pamiętam nasz pierwszy cosplay i nikt do dzisiaj nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak Krawiec, który przebrał się za ducha zamku ze szczotką do podłogi na głowie. Tak podpowiadam wszystkim, którzy zamierzają startować za rok, że pomysł, humor i dystans może dać lepszy efekt, niż długie i żmudne przygotowania.

[Widać, że kac KGB jeszcze trwa, bo mu się na wspominki zebrało, gdy tymczasem obecny cosplay bije tamten sprzed lat na głowę 🙂 Torg poniżej w dodatku od ekipy rozwinął temat przebieranek. Podobnie w przypadku turnieju gildii – dopisek ekipy :)]

[Widać, że Torgerd nie skumał. Oczywiście, że ten Cosplay bije tamten na głowę. Oczywiście, że szacun dla startujących. Mówię tylko, że fajny pomysł i humor to rzecz nie mniej ważna, niż wierność oryginałowi, za który się przebieramy – dopisek KGB do dopiska ekipy :)]

Konkurs gildii to było już totalne szaleństwo – wiedziałem, żeby robić selekcję z alkomatem przy wejściu na scenę, ale kto mnie słuchał… Pojawiły się elementy striptizu, ale… nie chcecie znać szczegółów.

Pan Tomek znów dał czadu przy rysowaniu nowego peta – facet szybciej rysuje, niż ja myślę. A trzeba sobie powiedzieć, że trudno coś rysować, jak każdy ci krzyczy do ucha “Cycki, rysuj cycki! Nie! Macki! I Trzy głowy! I łuski! I sierść na szyi…”

Z konkursem smartfonowym były pewne problemy techniczne (głównie polegające na: “ale gdzie ja tu mam kliknąć, jak tam klikłem i mi się nie przekliknęło?”), ale udało się nie tylko go zakończyć, ale jeszcze z przytupem! 15 poprawnych odpowiedzi zwycięzcy (na 19 pytań) to jakiś nokaut! Powiedziałbym, że ściągał, ale od kogo… Gratki! Dla porównania Drygu miał 4 punkty, Torgerd miał 5, ale to dlatego, że widział wcześniej pytania, a Pan Tomek zepsuł smartfona.

A na koniec z dumą zaprezentowaliśmy trailer wersji 3D – po tym aplauzie na koniec poczuliśmy się jak Rolling Stones albo Bayer Full. Nawet Drygowi odbiło od tego fejmu i sypnął terminami, kiedy Taern 3D będzie gotowy (nie, nie po targowisku). Filmik był naprawdę kozacki i z jednej strony, fajnie, że ci, którzy pofatygowali się na zlot mieli “exclusive preview”, ale z drugiej strony szkoda, żeby inni nie mieli okazji go zobaczyć.
Jeszcze chwila przepytywania ekipy na tematy różne i mogliśmy już kończyć część oficjalną i / iść po browary / integrować się z graczami. Co do pytań, to wybaczcie, że to się przedłużało, ale o ile Wy na publiczności słyszeliście pytania całkiem nieźle, to my na scenie słyszeliśmy tylko “ughghejgubuudugu”. Znaczy jak do mikrofonu podchodził Tapik, to Wy też słyszeliście tylko “ughghejgubuudugu”, ale on był zmęczony 😉

Co się działo dalej w Starym Klasztorze zostaje w Starym Klasztorze! Można tylko wspomnieć o nieudolnych próbach oro przy stoliku, szybko opanowanych przez rycerzy Utoru pełniących straż przy wejściu 😉

Powiedziałbym, że kto nie był – niech żałuje, ale to nie odda skali żalu. Niesamowita atmosfera, fantastyczny klimat, dłuuuuugie rozmowy nie tylko o procentach przy promilach, a do tego spotkania po latach (pozdrawiam Razela, z którym na s1 ekspiłem w czasach, kiedy marzyło się o brunnle, a modliszki nie było nawet w planach i Kerklisa, którego poznałem jak był młodym, obiecującym magiem ognia, a nie 140-levelowym mutantem 😉 ).

Dzięki, że byliście! Do następnego, piona!

P.S. Do sympatycznej dziewczyny, która męczyła mnie (choć obok był Torgerd) o połączenie s5 z czymkolwiek: JA NIE MAM NIC WSPÓLNEGO Z ŻADNYM ŁĄCZENIEM! JA O TYM NIE DECYDUJĘ, JA SIĘ NA TYM NIE ZNAM, JA TEGO NIE UMIEM! JA MEBLOŚCIANKI NIE UMIEM DO KUPY POŁĄCZYĆ, A CO DOPIERO SERWERY!

Dodatek od ekipy – podsumowanie konkursów

Cosplay:

Wszyscy przebrani zaprezentowali najwyższy poziom, chociaż nie wszyscy zgłoszeni dojechali (albo się rozmyślili). Bezapelacyjnym zwycięzcą została Xsenaaa (s2), która wywołała takie owacje, po których trzeba było wzywać konserwatora zabytków, żeby ocenił stan techniczny Sali Gotyckiej. Xsenaaa zaprezentowała się jako zimowy ork szaman w przerażającej masce i kościstym wdzianku. Strój uzupełniła orczym orężem domowej roboty. Majstersztyk 🙂

Troszkę delikatniej, ale nadal burzliwie oklaskiwano Viconię, który przeżarł się konopi i zamienił w wierzbę, tfu, drzewca. Obrósł mchem, zzieleniał i wypuścił pędy. Gdyby po imprezie przyszło mu zasnąć w parku, ani Milicja ani Policja nie wypatrzyłaby go pośród miejskiej flory. Gorzej z pieskami… 😀 Tak czy siak – miejsce numer dwa – ViconiaDev jako drzewiec.

Trzecie miejsce (prawie ex aequo z drugim) zgarnął Stalowy Elf (w zasadzie to Elfka :D) za zmorfowanie się w swojego Mośka. Otoczone poświatą oczęta sypały iskry, a z rozcapierzonych dłoni unosił się dym. Emanując groźnym pięknem wywołała szał oklasków i wylądowała na podium.

Nie tylko nagrodzeni zasługują na wspomnienie. Loren niesamowicie przedstawiła swojego zmorfowanego Barbę, wbijając się w zbroję, nagolenniki i hełm z pióropuszem. Zważywszy na panujące upały było to nie lada wyzwanie. Znachorolog poszedł za przykładem swojej żony (Stalowego Elfa) i też przebrał się za swoją postać. Na warsztat poszedł druid, a jak wiadomo z druidem zawsze raźniej – ochoczo przeszliśmy do kolejnego punktu programu, czyli Turnieju Gildii.

Nagrody i nagrodzeni w cosplay:

1 miejsce (5 tys. platyny + borsuk lub uwiecznienie swojej postaci w grze (np. nazwa regionu, tablica pamiątkowa, NPC stały, postać w queście):  Xsenaaa (s2)

2 miejsce (3 tys. platyny + jw): ViconiaDev (s1)

3 miejsce (2 tys.platyny + jw): Stalowy Elf (s1)

Dla Loren i Znachorologa dorzucamy jeszcze po 1 tys. platyny. Gratulacje i dzięki za świetny show!

Turniej gildii:

Na scenę zaprosiliśmy wszystkie gildie chętne do prezentacji. Zarówno te przygotowane bardziej, jak i mniej. Początkowo nagradzać mieliśmy tak samo jak w konkursie cosplay – na podstawie oklasków, ale rychło okazało się, że połowa widowni znalazła się na scenie i klaski wypadały blado. Zdecydowaliśmy się na rozwiązanie autorytarne – zwycięzców wyłoniliśmy według naszego uznania. I tak – Anioły i Demony wykrzyczały swoje hasło i pokazały wspaniały sztandar.

Pozostałe dwie gildie również były świetnie przygotowane, a sztandar gildii Invincible był absolutną perełką.

Nagrody i nagrodzeni w konkursie gildii:

1 miejsce (5 tys. platyny, roczne zwolnienie z podatku):  Anioły i Demony (s2)

wyróżnienia (po 2 tys. platyny): Immortal Brothers (s1) oraz Invincible (s7)

Konkurs smartfonowy:

O konkursie już rozpisał się KGB i ciężko tu cokolwiek dodać. Gratulujemy niebywałej wiedzy i szybkości kojarzenia. Pytania były naprawdę trudne i tak wysoki wynik, jaki osiągnęli nasi gracze był dla nas zaskoczeniem 🙂 Gratulacje!

Nagrody i nagrodzeni w konkursie wiedzy o Taernie:

1 miejsce  (2 tys platyny): Oddball (s2)

2 miejsce (1,5 tys platyny): Galmachar (s7)

3 miejsce (po 1 tys platyny): Ivonic (s1) , Cadell (s2), Sznikers (s2), Rajzel (s1), Garrow (s7), Zuzialol (s7)

Do zobaczenia za rok!

Więcej zdjęć znajdziecie tutaj: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1100899976591473.1073741832.364232896924855&type=3